wtorek, 7 września 2010

komoda na nowo ...


Dawno, dawno temu , kupilam na starociach komodę. Podobala mi się bo była lekka, wąska i... bardzo tania :)
Kupiłam ją oczywiście z zamiarem zamienienia jej w cudo. I tak mijaly lata a komoda nie zmienila swojego wyglądu i świetnie słuzyła za barek
Az przyszedl ten dzień w którym wiedzialam ze muszę podjąć męską decyzję co z nią dalej zrobić. W takim stanie do nowego domu...nigdy
I w ten sposob przez kolejne kilka miesięcy zmienila swoj wygląd na obecny.
Miłego oglądania :)











wtorek, 31 sierpnia 2010

Masz wiadomość ...


Na zrobienie rodzinnej tablicy informacyjnej juz dawno miałam ochotę. W końcu sie zmobilizowałam. Wystarczył kawałek MDF-u, kilka listewek i kilka ozdobnych , drewnianych elementów i w kilka godzin powstala tabliczka. Na poczatku chciałam ja pomalować farba do tablicy ale wizja pokruszonej kredy na podlodze jakoś mnie zniechęciła. I wtedy wpadla mi w lapki farba magnetyczna. Nie macie pojęcia jak cięzka jest taka mala puszeczka :)

Ale czym byłaby ta tablica bez magnesów. Tu już zaszalałam i zrobiłam cała kolekcję
Miłego ogladania :)






























poniedziałek, 31 maja 2010

Odrobina Paryża...


Dawno nic nie pokazywałamale wykańczanie domu juz na finiszu, więc z czasem krucho.
Stolik przeznaczony do łazienki na kosmetyki kapielowe, poniewaz takowych na wannie postawić nie mozna.

Temat , jak zwykle nieco retro, nawiązuje do tematu zdjęcia we wnętrzu, czyli Paryż




poniedziałek, 19 kwietnia 2010

w stylu klasycznym


dawno nic nie zrobiłam. teraz miałam okazje wykonać ten uroczy zestaw dla pewnej młodej damy.
Myślę że za jakiś czas z przyjemnością będzie uczyć się literek, są takie kolorowe :)







czwartek, 8 kwietnia 2010

złodzieje czasu...


Wszyscy cierpią na brak czasu, ciągle gdzieś giną nam cenne minuty i godziny. Dni ż znam przyczynę . To Szarzy panowie w szarych garniturach kradną nam cenne minuty. Księżyc ich jedyny śwaidek wkrótce już zniknie , szarzy panowie wysłali do niego wysłannika.

To taka moja mała historia :) przedstawiona na płótnie 120 X 80 cm. jak zwykle kolaż z akrylem.
Uwielbiam uciekać w świat fantazji




środa, 10 marca 2010

pisanki , wiosenne pisanki ...


Dziś duza dostawa jajek w wiosennych kolorach. Trochę odeszłam od czarno - białych klimatów , aczkolwiek zostaję wierna graficznym elementom. Na pozór jajka sa rózne kolorystynie ale jednak pojawiają się pewne cechy wspólne. Tak więc ja do Wielkanocy jestem juz przygotowana a Wam zyczę miłego oglądania i zachecam do komentarzy.













poniedziałek, 1 marca 2010

jajek czas nastał...


Rozpoczełam sezon jajkowy duzym, ceramicznym jajem.Ma ok22 cm wysokości i będzie ozdobą stołu. Jako jedyna , oczędna dekoracja. Jak zwykle w czarno - białych klimatach podkreslone jedynie czewienią tulipanów. I to w tej kompozycji jest istotne.









Cięzko w tym roku idzie mi z wybieranie motywów Na jajka. Kolejna mała kolekcja się szykuje , tym razem w tonacji zielono - niebieskiej, boskie połączenie, bardzo wiosenne. Tak więć na razie zapraszam do ogladania tego ceramicznego cuda a z gęsimi wydmuszkami wpadam już za niedługo.


poniedziałek, 22 lutego 2010

stoliczku , nakryj się ...


Stolik stać będzie razem z klubowymi fotelami przy kominku. Będzie świadkiem wieczornych rozmów przy winku i lekkiej muzyce. Chciałam aby podkreślał ciepły klimat tego kącika.





Dla zrównoważenia i ożywienia tematu i kolorystyki dodałam nieco żółtych kwiatów.

środa, 10 lutego 2010

domowe spa


Jakiś czas temu wpadłam na super sklep , w którym mozna kupić składniki do wyrobu domowych kosmetyków. Teraz kule do kąpieli, pilingi czy olejki do kąpieli nie stanowią dla mnie tajemnicy. A przyjemność ich tworzenia razem z dzieckiem bezcenna.


Oczywiście domowe kosmetyki wymagały odpowiedniej oprawy i tak powstały buteleczki, etykietki i słoiki. I jak przystało na tego bloga są wstylu retro.








Teraz już nie muszę się martwić że zabraknie mi ulubinego olejku do kąpieli czy pachnącej , musującej kuli


wtorek, 2 lutego 2010

odrobina luksusu w łazience ...


W postaci pudełka na wszędobylskie maseczki w jednorazowych opakowaniach.
Zawsze gdzieś się wysypywały z półek. Dlatego postanowiłam zrobić z tym porządek :)
Jako bazy uzyłam kartonowego opakowania po innych kosmetykach, miało zapięcię i świetny, prosty kształt.

Jeden dzień pracy a jaka przyjemność